Biurowce także dla niepełnosprawnych…

Każdy biurowiec musi spełniać określone prawem budowlanym warunki, dostosowujące go do potrzeb niepełnosprawnych pracowników. Inwestorzy mogą również stosować dodatkowe, nieobowiązkowe rozwiązania. Czy często się na to decydują?

Według ostatniego, przeprowadzonego w 2011 r. Narodowego Spisu Powszechnego w Polsce jest ok. 4,7 mln osób niepełnosprawnych. Jak podaje GUS, na koniec III kwartału 2015 r. zatrudnionych było 475 tys. osób z niepełnosprawnością (wskaźnik zatrudnienia: 14,9%). To o 19 tys. więcej niż w połowie tego roku, ale o 41 tys. mniej niż przed 12 miesiącami. Aby aktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnością, na polskim rynku pracy funkcjonują m.in. takie instytucje jak Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czy Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Warto w tym kontekście pamiętać, że jednym z obowiązków pracodawców jest dostosowanie przestrzeni wewnątrz i na zewnątrz biura do potrzeb osób niepełnosprawnych.

– Każdy obiekt biurowy musi być w ten sposób skonstruowany jedynie w zakresie przewidzianym prawem, ale istnieje także szereg opcjonalnych rozwiązań, które inwestorzy mogą włączyć do realizowanego projektu, poprawiając tym samym dostępność budynku dla niepełnosprawnych – mówi Halina Gniadecka z Allcon Investment, będącego właścicielem Łużyckiej Plus, pierwszego w Polsce biurowca z certyfikatem „Obiekt bez barier”. – W kontekście wielu nowo powstających obiektów często słyszy się o ich rozmiarach oraz zastosowaniu proekologicznych rozwiązań, niestety rzadziej w rynkowej praktyce obserwuje się inicjatywy ponadstandardowo wspierające osoby niepełnosprawne.

Udogodnienia, które musi mieć każdy biurowiec

Obowiązkowo w obiektach biurowych musi zostać zastosowany szereg udogodnień poprawiających ergonomię użytkowania budynków przez osoby niepełnosprawne.

To m.in. montaż osprzętu elektrycznego i czytników kart systemu kontroli dostępu na odpowiedniej wysokości, osobne i szerokie przejście przez bramki kontroli dostępu czy dostosowanie lady recepcji do obsługi osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Bardzo istotne jest ponadto oznaczenie przeszkleń na drogach komunikacji czy użycie kontrastujących kolorów ścian i posadzek. Toalety dla osób niepełnosprawnych muszą znajdować się na każdej kondygnacji i być wyposażone w dodatkowe poręcze i pochwyty. Konieczna jest także redukcja nawet najniższych progów i podjazdów, obniżenie krawężników w układach drogowych i zastosowanie kratek odpływowych o pomniejszonym rozstawie oczek.

– W naszym kraju brakuje przejrzystych norm związanych z dostępnością dla osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, nieustannie popełniamy błędy w projektowaniu i zapewnieniu pełnej dostępności. Ma to również miejsce w nowych i nowoczesnych biurowcach, w których przy zapewnieniu dostępności np. osób poruszających się na wózkach, pomija się inne osoby o ograniczonej mobilności, jak również osoby słabowidzące czy też niewidome. Dlatego kluczowa jest współpraca z organizacjami eksperckimi na etapie samego projektu i późniejszych konsultacji podczas realizacji projektu inwestycyjnego w celu zapewnienia pełnej dostępności, jak również uniknięcia dodatkowych kosztów przeróbek i poprawek – ocenia Piotr Pawłowski, Prezes Fundacji Integracja.

W 2009 r. Integracja zapoczątkowała program certyfikacji budynków „Obiekt bez barier”. Ma on na celu propagowanie rozwiązań architektonicznych odpowiadających potrzebom osób niepełnosprawnych. W Polsce znajduje się już ponad 150 certyfikowanych obiektów. Należą do nich m.in. Pałac Prezydencki, Belweder, Sejm RP, jak również wiele innych instytucji publicznych, do których zaliczane są centra handlowe, porty lotnicze, ale również banki, operatorzy komunikacyjni i placówki pocztowe. Wśród „Obiektów bez barier” znajduje się zaledwie kilka biurowców, co według ekspertów Fundacji wynika przeważnie z braku świadomości architektów, czym w praktyce jest dostępność budynku dla osób z różnymi niepełnosprawnościami i niekorzystania z pomocy wiedzy specjalistów w tej dziedzinie.

– W przypadku naszej Łużyckiej Plus wymagania certyfikacji były weryfikowane już na etapie projektowania inwestycji. Dzięki temu udało nam się w 100% spełnić określone dla biurowców założenia dostępności dla osób niepełnosprawnych – dodaje Halina Gniadecka.

Kiedy biurowiec stanie się „Obiektem bez barier”?

Integracja sprawdza budynki podczas audytu wykonywanego przez testerów, którymi są związane z Fundacją osoby niepełnosprawne. W ten sposób powstaje raport z oceną zastosowanych rozwiązań i rekomendacją zmian. Co istotne, obiekt powinien być dostosowany do potrzeb trzech głównych grup niepełnosprawnych – osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, niewidomych lub słabowidzących i niesłyszących. Wśród przykładów rozwiązań wymaganych od starających się o certyfikację obiektów znajdują się m.in. czytelne informacje wizualne dla osób mających problemy ze słuchem, głosowe komunikaty w windach, aranżacja wnętrza niekolidująca z ciągami komunikacyjnymi czy możliwość otwarcia drzwi z siłą nie większą niż 60N.

– Niepełnosprawność nie zawsze oznacza brak możliwości wykonywania pracy, zwłaszcza biurowej. Dlatego ważne jest, aby stosować w biurowcach jak najszerszy zakres ­­rozwiązań eliminujących bariery powodowane problemami ze zdrowiem. Tych barier jest naprawdę wiele, np. przekraczająca 2 cm długość włosia wykładziny może utrudniać poruszanie się na wózku inwalidzkim, a kuliste klamki mogą niektórym pracownikom uniemożliwiać chwytanie, a przez to dostęp do pomieszczeń. Należy pamiętać, że z punktu widzenia osób niepełnosprawnych olbrzymiego znaczenia nabierają często niezauważane przez pozostałych użytkowników budynku detale – tłumaczy Halina Gniadecka z Allcon Investment.

Źródło: Informacja Prasowa.

 

Share

Dodaj komentarz