Kryzys gospodarczy to czas na outsourcing?

Kryzys gospodarczy to czas na outsourcing?

Pomimo kryzysu w Trójmieście od kilku lat specjaliści obserwują stały wzrost zatrudnienia na rynku usług outsourcingowych. Firmy znajdują tu dobrze przygotowaną kadrę pracowników, dostosowane do potrzeb powierzchnie biurowe i dobrą komunikację.

– Jeśli jest coś, czego nie potrafimy zrobić wydajniej, taniej niż nasi konkurenci, to nie ma sensu tego robić. Powinniśmy zatrudnić kogoś, kto zrobi to lepiej – powiedział Henry Ford w 1923 r. i do dziś słowa te symbolizują istotę outsourcingu. Polega on na przekazaniu części zadań, procesów i funkcji niezbędnych do funkcjonowania firmy specjalistycznym przedsiębiorstwom zewnętrznym.

Korzystają z niego wszystkie przedsiębiorstwa, niezależnie od wielkości – pomaga im lepiej funkcjonować w zmieniającej się rzeczywistości. Jakie usługi można zlecić innym? Od ochroniarskich i związanych z utrzymywaniem czystości, księgowych, prawniczych po informatyczne. Duże firmy, koncerny outsourcingują nawet część produkcji do krajów, w których koszty pracy są niższe.

Tak postępuje mająca siedzibę w Gdańsku, notowana na giełdzie spółka LPP.

Dariusz Pachla, wiceprezes zarządu LPP SA: – Korzystamy z outsourcingu od początku naszej działalności. Ubrania marek Reserved, Cropp, House czy Mohito projektowane są przez naszych pracowników, którzy na bieżąco obserwują to, co dzieje się w modzie. Rocznie na rynek trafia 15-20 tysięcy różnych modeli. Wykonanie kilkudziesięciu milionów sztuk ubrań w kilkunastu tysiącach modeli wymagałoby posiadania olbrzymich sił produkcyjnych i to o bardzo zróżnicowanych specjalnościach. Dlatego też, aby sprostać takim wymaganiom całą produkcję outsourcujemy. Tylko w ten sposób możemy spełnić warunki wymogów rynkowych (ilość, cena).

Firma outsourcuje też transport oraz prace projektowe i budowlane – LPP posiada ponad 1000 sklepów w Polsce i za granicą, w najbliższym czasie planuje otwarcie 160 nowych, m in. w Gdyni, Bełchatowie, Sofii, Petersburgu, Bratysławie i Nowosybirsku.

Dariusz Pachla: – W naszym modelu biznesowym nie sposób nie wykorzystywać outsourcingu. Jest to absolutnie niezbędne i powszechnie stosowane rozwiązanie. Decyduje aspekt finansowy. Większość produkcji zlecamy producentom w Azji, ale pewne ilości wykonują dla nas także firmy polskie.

Krzysztof Jakubowski, dyrektor generalny firmy Esotiq&Henderson SA pochodzącej z Gdańska: – Outsoucing ma sporo zalet, jeśli chodzi o planowanie budżetu. Lepiej pewne usługi „wyrzucać” na zewnątrz, jeśli nie dysponuje się własną infrastrukturą. Patrząc przez pryzmat kryzysu – zarządzanie kosztami jest na tyle istotne, że dobrze jest je móc przewidywać na dłuższy czas, a podpisane umowy z podwykonawcami właśnie to umożliwia.

Nasza Dolina Krzemowa

Podczas gdy polskie firmy szukają tańszych rozwiązań na rynkach wschodnich, zachodnie odnalazły eldorado u nas. W Trójmieście ulokowały się m.in. takie giganty jak Sony Pictures, IBM czy Nordea Bank. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w Trójmieście swoje centra outsourcingowe ulokowały fińska Metsa, niemiecki Bayer, amerykańskie iOIE Support, hinduski WNS. Od dłuższego czasu rozwijają się też Thomson Reuters, Geoban, Jeppesen a Boeing Company i Lufthansa Systems.

Jakie zalety dostrzegają w Trójmieście? Świetnie przygotowaną kadrę pracowników, dostosowane do potrzeb powierzchnie biurowe i dobrą komunikację.

Portal outsourcingportal.pl podaje, że „w Trójmieście funkcjonuje ponad 30 centrów nowoczesnych usług biznesowych, które zatrudniają ok. 11 tys. pracowników. Zdecydowana większość z tych centrów specjalizuje się w usługach IT (centra ITO) oraz procesach finansowych”.

Maciej Brożek, z firmy Torus, będącej deweloperem biurowca Alchemia: – Rynek usług outsourcingowych (BPO/SSC) rozwija się w Polsce bardzo intensywnie. Inwestorzy od blisko 10 lat dostrzegają duży potencjał rynków regionalnych takich jak Kraków, Wrocław i Trójmiasto, które obecnie jest najdynamiczniej rozwijającym się w tym segmencie regionem. Firmy z sektora BPO/SSC mają dość wygórowane wymagania, a decyzja dotycząca inwestycji jest poprzedzona wnikliwą analizą potencjału danego regionu, głównie pod kątem dostępu do wykwalifikowanej kadry oraz nowoczesnych powierzchni biurowych.

Zachodnie firmy doceniają dużą efektywność polskich informatyków i coraz częściej outsourcing dotyczy specjalistycznych usług sektora IT. W pierwszych dniach listopada przedstawiciele Invest In Pomerania promowali nasz region na International Outsourcing Forum w Londynie jako znakomitą lokalizację dla sektora BPO/SSC. Ich obecność na tym wydarzeniu spowodowała, że w przyszłym roku menedżerowie decydujący o wyborze lokalizacji dla nowych inwestycji w tym sektorze zjadą właśnie do Trójmiasta.

Rosnące biurowce zmieniają rynek pracy

Maciej Brożek: – Firmy z sektora BPO/SSC wymagają elastycznego podejścia do kwestii rozwoju. W krótkim czasie potrafi znacznie wzrosnąć liczna zatrudnianych przez nie osób, tym samym zapotrzebowanie na powierzchnię biurową. Dlatego tak ważne są dla nich biurowce o dużym i rosnącym potencjale powierzchni biurowych.

Gdańsk ten warunek spełnia. W ciągu najbliższych dwóch lat ukończone zostaną tu potężne inwestycje: Olivia Business Centre (al. Grunwaldzka 472), Centrum Biurowe Neptun (al. Grunwaldzka 107 – 109), Alchemia (al. Grunwaldzka), Opera Office (al. Zwycięstwa 13). Wszystkie są świetnie skomunikowane, leżą przy głównej arterii aglomeracji. Olivia Business Centre to cztery potężne biurowce (łącznie 120 tys. m kw. powierzchni biurowej), z których pierwszy jest otwarto, dwa następne są w budowie. Nieco dalej w kierunku Gdańska – Przymorze – rośnie Alchemia (ponad 46 tys. m kw.), we Wrzeszczu wysokościowiec Neptun (21,6 tys. m kw.). Do użytku został już oddany kameralny Opera Office (7 tys. m kw.).

Maciej Brożek: – Firmy z sektora BPO/SSC są dla deweloperów bardzo wymagającą kategorią najemców, ale też bardzo istotną, ze względu na wielkość wynajmowanej jednorazowo powierzchni, a także charakter i ugruntowaną pozycję tych firm (zazwyczaj duże, międzynarodowe korporacje). Firmy amerykańskie zwracają też szczególną uwagę na aspekty ekologiczne. Posiadanie odpowiednich certyfikatów nie tylko potrafi znacznie przyspieszyć proces decyzyjny, ale często jest niezbędnym warunkiem wyboru siedziby.

Ten warunek spełnia Alchemia, która jako pierwszy obiekt w Trójmieście uzyskała w tym roku precertyfikację (na poziomie Paltinum) w systemie LEED (Leadership in Energy & Environmental Design).

Maciej Brożek: – Dla firm z tego sektora efektywność i elastyczność powierzchni biurowych, która zapewnia możliwość pracy dużej liczby osób na stosunkowo niewielkiej, ale komfortowej powierzchni np. typu open space, jest najważniejsza.

Istotna jest też lokalizacja i dobre skomunikowanie. Firmy zwracają szczególną uwagę na komfort i bezpieczeństwo dojazdu do pracy swoich pracowników – w dzień i w nocy, gdyż często pracują one w sposób ciągły, z klientami z innych stref czasowych.

Mariaż nauki z biznesem

W Trójmieście działa aż kilkadziesiąt publicznych i niepublicznych uczelni wyższych. Potężne zaplecze znakomicie wykształconej młodej kadry, władającej kilkoma językami, również tymi mniej popularnymi jak skandynawskie, wyróżnia nasz ośrodek. Ważne jest też to, że placówki wyższe współpracują z potencjalnymi pracodawcami. Unikają w ten sposób zarzutu, często stawianego ośrodkom naukowym, „produkowania” osób z dyplomem, ale bez szans na znalezienie pracy. Dobrym przykładem takiej współpracy są: Uniwersyteckie Centrum Kompetencyjne stworzone przez IBM i Politechnikę Gdańską oraz wspólny projekt Uniwersytetu Gdańskiego i firmy Thomson Reuters.

Dr Urszula Mrzygłód, koordynator projektu ze strony UG: – Od roku 2008, kiedy to rozpoczęła się współpraca Uniwersytetu Gdańskiego, a w szczególności Wydziału Ekonomicznego z firmą Thomson Reuters, w ramach zajęć z Akademii Thomson Reuters oraz tzw. konsultacji otwartych dla studentów Uniwersytetu Gdańskiego z laboratorium skorzystało już ponad 1000 studentów. Produkty dostępne w TRDS pozwalają na obserwację międzynarodowych rynków finansowych oraz rynku walutowego, także w czasie rzeczywistym w przypadku rynków, tj. rynek pieniężny i walutowy. Ma to niezwykłe walory poznawcze, ponieważ studenci mogą na bieżąco i wnikliwie obserwować wydarzenia, zmiany kursów, indeksów, surowców, informacje o spółkach, co pozwala im także na weryfikację wiedzy teoretycznej z realnym środowiskiem.

Pracownicy firmy Thomson Reuters prowadzą na UG warsztaty, szkolenia, a od 2008 roku, na Wydziale Ekonomicznym UG działa Thomson Reuters Data Suite (TRDS) – laboratorium komputerowe z 23 stanowiskami komputerowymi z dostępem do kluczowych produktów Thomson Reuters, wykorzystywanych między innymi przez analityków finansowych, dealerów i traderów banków i inne instytucje finansowe. To ułatwia nie tylko studentom tworzenie prac licencjackich i magisterskich w oparciu o konkretne dane, ale też pracownikom naukowym UG prowadzenie badań w oparciu o działania empiryczne. Zajęcia Akademii Thomson Reuters są obowiązkowe dla studentów kierunku Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze. Co roku ponad 100 studentów korzysta też z szansy zdawania certyfikowanego egzaminu potwierdzającego znajomość produktów Thomson Reuters.

Dr Urszula Mrzygłód: – Certyfikat taki jest atutem studentów i absolwentów poszukujących pracy nie tylko w Thomson Reuters (jednym z ważniejszych pracodawców dla absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego), ale także licznych innych firmach, które korzystają w swojej działalności z produktów TR. Certyfikat uzyskało już ponad 215 studentów, w tym 50 zdało ten trudny egzamin z wyróżnieniem. Dzięki współpracy z Thomson Reuters uczelnia zwiększa kontakty z praktyką gospodarczą, nawiązuje nowe kontakty, co przynosi wymierne efekty dla studentów, ułatwia zdobywanie staży czy pracy.

Maciej Brożek: – Prognozy rozwoju sektora outsourcingu w Polsce są bardzo optymistyczne, a zatrudnienie w tym roku przekroczy w nim już 100 tys. osób. Jest to kluczowy segment dla rozwoju gospodarki w dzisiejszych czasach, strategiczna gałąź nie tylko dla Polski, ale także województwa pomorskiego, gdyż zatrudnia przede wszystkim ludzi młodych, absolwentów uczelni wyższych.

źródło: gazeta.pl

Share

Dodaj komentarz